Witam,
W ubiegłym roku na urlopach uczyłem się polskiego i pracowałem nad
nowym mieszkaniem. Powoli, powoli, moje mieszkanie się zmieni. Pomalowałem
ściany. Kupiłem łóżko (po spaniu na podłogę przez 5 miesięcy) ale zapomniałem o
materacu. Mam wciąż dużo do zrobienia, bo jak wracam do domu, często jestem tak
zmęczony, że zasnę jak kot w Grecji po piciu mleka.
Ale cały czas, myślę o moim wędrowaniu na mazurach, które był źródłem
tego blogu (a też ochota uczyć się pisanie w języku polskim, nad którym nadal
pracuję). Był mi trudny, wróciłem z pęcherzami w zamian za stopy, prawie nie
rozmawiałem z nikim przez 2 tygodni! Spodziewałem się, że będę rozmawiałem z
wieloma osobami, a w końcu chyba miałem jedną rozmowę dziennie. Mój cel, który
był odkryć serce Polaków i Polski, chyba nie udało mi się.
Więc przed świętami zacząłem myśleć jeszcze raz o wędrowaniu w tym
pięknym kraju. Natychmiast, widziałem że w tym przypadku, chyba warto
przygotować z góry! Jedną rzecz widziałem na pewno. Że idąc wzdłuż głównych
dróg był niesensowny. A drugą, że idąc na mazurach, sz. w okolicy Giżycka. Nie
ma, między miastami małymi – niczego. Najważniejszy jest taki, że brak wody w
ciepłych kondycjach bez dostępu do wody miał ogromny wpływ na sukces mojej misji.
Więc tak, muszę unikać główne drogi. Muszę być blisko miastach. Chcę
odkryć Polskę lepiej, rozmawiając z ludźmi o swoich życiach, jak to zrobić?
I nagle wypadło do mnie nowa strategia. Dlaczego nie idę z źródła rzeki
Wisły, ta rzeka która dominuje Polskę do Warszawy, stolica tego kraju? Szybko
zrozumiałem, że w ten sposób, idąc wzdłuż Wisły, byłbym blisko miastach, które
są lokalizowane nad Wisłą i blisko małych ścieżkach.
Więc tak, plan jest albo w Czercu lub w Maju iść na tę trasę:
·
Barania Góra (źródło Wisły)
·
Wiśła
·
Ustroń
·
Szkoczów
·
Ciechowie Dzieciców
·
Breszcze
·
Auschwitz
·
Zator
·
Skawina
·
Kraków
·
Niepołmice
·
Nowe Brzesko
·
Opatowiec
·
Nowy Korczyn
·
Szczucin
·
Połaniec
·
Sandomierski
·
Baranów
·
Tarnobrzeg
·
Sandomierz
·
Zawichost
·
Annopol
·
Kazimierz Dolny
·
Puławy
·
Dęblin
·
Czersk
·
Gassy
·
Warszawa
Łącznie, będzie ok. 550 km. Czyli ok. 34 – 40km dziennie w dwóch
tygodniach. Dam rady.
Szukając w internecie, nie mogę znaleźć dużej informacji o innych
próbujących iść wzdłuż Wisły. Jest jedną osobą http://przetrwamy.pl/trasa/ Maciej
Tracz, który pisał o tym doświadczeniu na tej stronie. W jednym wywiadzie,
powiedział prezenterowi, że psy go zagroziły, i został ugryziony przez psów i
kleszczy. Nie pamiętam, czy miałem takie doświadczenie na mazurach! Ach, nie,
byłem zaatakowany przez osę. Ten cholerny latający gagatek gonił mnie przez
chyba 50 metrów i uciekłem od niego, krzycząc na maksa jak małe dziecko!
To moje życie, tak to moja droga Z uśmiechem budzę się, każda chwila jest nowa Kreuję rzeczywistość, tworzę te słowa Miłość, zajawka, talent - to wszystko od Boga |
Czytając o tym i oglądając jego filmiki, widzę, że Pan Maciej spał przy
Wiśle, ja natomiast spędził każdy noc pod dachem noclegu. W taki sposób można
oczywiście mieć prysznic i dobrze spać, ale płacząc 100 – 200 codziennie jest
bardzo drogi. Musze decydować, jak to zrobię. Chyba najlepiej porozmawiać z tym
Panem, bo jest właśnie instruktorem rekreacji ruchowej o spec ‘survivalu.’
Już postanowiłem sobie, że będę czytał więcej o tych miastach z góry,
aby lepiej wiedzieć, co w nich jest odkryć i tez rozmawiać z lokalnymi ludzmi o
swoich życiach. W tej chwili staram się zastanawiać, czy warto pisać książkę po
angielsku o Polsce. Tak kocham ten kraj, i przykro mi trochę, że wielu
Brytyjczyków nie mają pojęcia o Polsce, że może być dobrą strategią im wytłumaczyć
historii Polski i Polaków.
Mój ukochany nauczyciel Jacek Bąkowski samotnie przepłynął Wisłą z Krakowa do Warszawy. Tu możesz zobaczyć dziennik podróży : https://www.youtube.com/watch?v=NmwHQ8io26A. Pozdrawiam. Gosia
OdpowiedzUsuńZnam go! Spotkałem go kiedyś na ulicy. Inspirującym facetem jest. Sprawdzę.
OdpowiedzUsuńAwesome, trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńPaddy jeśli pisać dla Brytyjczyków to tylko in English;) inaczej nie pojmą dlaczego tak kochasz ten kraj.
OdpowiedzUsuń