niedziela, 9 marca 2014

Kawa na wysokości!

Nie lubię zaczynać każdy blogpost z informacją, że jestem bardzo zajęty i nie mam czasu napisać blogpostów, ale tak się zdarza. W tym tygodniu mieliśmy wizytę naszego ministra oraz wielką  degustację dla Polaków, pokazująca ich Brytyjskich marek żywności. 

Żeby tego przygotować i zrobić, pracowałem jak koń w Bułgarii. Od środy, dodałem jeszcze trudną sprawę do mojej listy.  Wraz z Bratem Michael’em, zaczynałem pościć! Michael zawsze pisał o tym, i zawsze myślałem, ze chciałem tego robić. Przez 10 dni przez początkiem, zjadłem jak głodny wilk w sali zająców. Burgery (dwa w dwóch dniach, jeden z trzema rodzajami serów, niestety nic nie był z Anglii). Paliłem jak więzień przed egzekucją. Tłusty czwartek? To dla słabych ludzi! Miałem tłusty tydzień. Piłem codziennie, przynajmniej pół butelki wina. Piłem filtrowaną kawę codziennie, żeby działać w pełnej funkcji i pracować do maksa. I już. Jak widziałem coś słodkiego, już był z zołądku.  Ale nagle wypadało Środy 5 Marca. Mam czekać jeszcze 46 dni, żeby mieć słodyczy, mięso, browary, fajki.. i.. o boże.. kofeiną.

I mogę powiedzieć, że pierwsze dni byli zbyt trudny. Ponieważ jadłem jak ksiądz na ślubie, przez kilka dni nie tęskniłem mięsa lub nawet alkoholu. Chociaż nie piłem duża ilości kawy, bardzo, bardzo jej brakowałem w ranach. Miałem bardzo zły poczucie humoru. Znajdowałem się, prychając na ludzi. Ale jakoś tak, widziałem benefity, też. Zaczynałem głębokie spać. Śniłem jak nigdy nie śniłem. Zaczynałem rozumieć, jak wejdziemy do sklepu, widzimy wszystko, co jest nie dobrze dla nas. I szybko ich wybieramy. Jak skończysz to jeść albo pić, łatwo rozumieć, jak ludzie, beż myślenia i automatycznie, kupują nie dobrych i nie zdrowych rzecz. Czułem pokusą. W Piątek po pracy miałem mocną ochotę na piwo. W Czwartek, przez przypadek zjadłem mały kawałek kurczaka na degustacji brytyjskich marek żywności. Ale zjadało przez przypadek, automatycznie, więc nie czuję, jak zrobiłem coś złe. Zaczynałem zjeść taki ‘breakfast bar’, a w połowie sprawdziłem poziom cukru w tych batonikach, i skończyłem z tym.  Całe życie człowieku jest pełne z pokusą. Post uczy nam, jak ich unikać. 

Więc jestem dumny, że przez 5 dni przestałem zjeść, wszystko co lubię. Mam nadzieję, że kontynuuję z tym. Taki detoks chyba nie zdrowy, ale pomimo to, czuję mocniej i lepiej już po tylko pięciu dni.

Co łączy Polaków?

Niestety Tok FM kończył z podcastami za darmo na Itunes. Teraz trzeba używać jakaś applikacją. Wolę używać Itunes, więc wymieniłem i słucham Trójki. Na programie ‘Raport o Stanie Świata’ host zapytałem, co łączy Polaków.  Czasami wydaje mi się, że Polacy myślą, że są bardzo podzieleni.  Patrząc jako cudzoziemiec na narodzie Polski, nie mogę zgadzać się. Polska jest bardzo łączona, w porównaniu innych państw. Najważniejszy jest to tak, etiologicznie mowiąc, Polacy są bardzo podobni.  Jak jest świętą, wtedy wszyscy świętują. Jak idę gdzieś, wiem że wszyscy będą mówić po polsku.  Tez pochwalę, poziom równości finansowej w tym kraju. OK, wiem, że są bogaci ludzie. Ale relatywnie mówiąc, naród Polski jest bardziej równą. Mamy niestety bezdomni ludzie, ale mniej jako proporcja ludności niż, na przykład, w Stanach. Pochwalę też, szacunek dla rodziny i dla starszych ludzi. Rola rodziny jest chyba powodem, że w statystykach OECD, 91% ankietowanych Polaków stwierdzili, że mają ktoś, który jest gotowy im pomagać w trudnych sytuacjach.  W anglii, 15% starszych ludzi, spotkają tylko raz na 6 miesięcy z swoją rodziną. Bardzo mi tego przykro.


Też pochwalę rolą Polskę w rozwoju Europie. Wydaje mi się, że Polacy mogą być bardzo dumni, że jako naród łącze do ‘klubu’ najważniejszych Europejskich krajów i mają coraz mniej korupcji jak w biznesie również w życiu. Pamiętam, jak najpierw przyjechałem do Polski w 2007 r. Byłem przekonany, że wyglądałaby jak Ukraina wyglądała, na okazji mojej wizyty rok temu. Pomimo to, znalazłem naród dużo pracujących, wiernych, solidnych ludzi, z którymi zakochałem się. Tak, kłocią się, czasami do maksa, ale jak Polacy zostają coraz bogatszej, i coraz mniej równości, mam nadzieję, że będą pamiętali, że mieszkają w ładnym kraju z ładnymi ludźmi.