1. Nigdy nie myślałem, że zjadłbym chleb jako przekąska.
2. Nigdy nie myślałem, że kiedy pytam ludzie dla pomoc z kierunkami, nie dziękowałbym ich.
3. Ale nigdy nie myślałem, że w windach pożegnałnym nieznajomy.
4. Nigdy nie myślałem, że w lodówce by było tylko kiełbasa i wódka.
5. Nigdy nie myślałem, że mówiłbym 'my', myśląc o Polakach.
6. Lub stać na chodnik, nie przechodząc, nawet z drogą pustą.
7. Nigdy nie wyobrażałem się, że Angielski monety czułby dziwni.
8. Że myślałem, że wiatr jest niebezpiecznym źródłem choroby, i trzeba zamykać okna w każdej okazji, nawet w uparłach.
9. Ze miałbym wąs, ale nie bybył ironiczny.
10. Że całowałbym faceta trzy razy w ważnych okazjach, i nie czułbym dziwny.
Co ciekawy, że kiedy myślałem o tej listy, myślałem o ludziach, jedzenie, ich relacje. Obserwuję, że kiedy wracam do Anglii moi przyjaciele mówią, że jestem bardziej cichy niż 3 lata temu. Czy to wpływ Polski i Polaków? Czy to ja, zmieniąc z wiekiem? Wczoraj między Szuchą i Mokotowską rozmawiałem z miłą kobietą, która sprzedawła mi jeden sok z juicer'a. Pyszny!
Kiedy odpowiedziałem ją, że Anglicy są bardziej otwarci, sz. W pierwszym kontakcie, śmiała się na tym, mówiąc że to nieprawdy. To było podkreślono póżniej, gdy gadałem z dwie innymi dziewczynami na ulice, chodżąc na spacery z ich psami. W każdym przypadku, długo rozmawialiśmy i byli mili. Jedna kobieta, chodząc z suką, najpierw bała sie Winstona (mój pies).
- suka czy piesek? Zapytała
- Piesek
- o, dobrze. Gdyby była suka, wtedy ona by była zła
- dziwny, że suki walcżą się razem, obserwowałem.
Wtedy, w jednym pięknym momencie i z jednym ruchem, skręciła, patrząc bezpośrednie na mnie, mówiąc.... a co baby nie wałczy?! Miałem śmiać, bo ona miała rację.
To Polska!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz